Rowerzyści zainaugurowali tegoroczny maj

Szczegóły

Opublikowano: piątek, 11, maj 2018 08:47

Żmigrodzianie wraz z gośćmi z różnych stron Polski, z uśmiechem na twarzach i przy sprzyjających warunkach atmosferycznych zaliczyli 45 Rajd Rowerowy „Doliną Baryczy”. Ewidentnie widać, że bogata natura z terenu Gminy Żmigród zyskuje coraz więcej uznania wśród miłośników turystyki rowerowej.

 Tradycyjnie już żmigrodzka „Majówka” zaczęła się od rowerowej wyprawy trasami malowniczego Parku Krajobrazowego „Dolina Baryczy”. Komandor rajdu Stanisław Chorążyczewski tym razem zaplanował trasę o długości 55 kilometrów, a rowerowi turyści mogli po drodze zerknąć co dzieje się w Książęcej Wsi, Gruszeczce, Sułowie, Rudzie Sułowskiej, czy Rudzie Żmigrodzkiej. W tej ostatniej miejscowości był też czas na dłuższy postój i wspólny grillowany posiłek. Liczba 130 uczestników dowodzi, że w Gminie Żmigród jest coraz większy popyt na aktywność fizyczną, a szczególnie o tej porze roku na aktywność rowerową. Organizator tej wyprawy zespół Placówek Kultury w Żmigrodzie, który zadbał o zabezpieczenie medyczne pod nadzorem wykwalifikowanej ratowniczki medycznej Krystyny Kubaszewskiej, serwis techniczny oraz popularne w tym regionie napoje firmy „Marton”, której właścicielem jest Ireneusz Pyczak. To już tradycja, że na każdym postoju jest rozchwytywana , smaczna, polska, żmigrodzka oranżada. Jak się okazało z tej oferty turystycznej skorzystali nie tylko mieszkańcy Gminy Żmigród, ale również osoby z różnych stron Polski m.in. Wrocławia, Oleśnicy, Kobylina, Krotoszyna, czy Jarocina. Organizatorzy podczas posiłku regenerującego, który miał miejsce w Rudzie Żmigrodzkiej wręczyli również uczestnikom gadżety promocyjne Gminy Żmigród. Z kolei pięć najliczniejszych rodzin otrzymało pamiątkowe statuetki. W gronie tym znalazły się rowerowe familie: Tatarków, Grzymisłowskich, Szukalskich, Szumnych i Słupinów. Z kolei najstarszym turystą tej wymagającej wyprawy został…98-letni Ignacy Wojtaszek. Sprzyjające warunki atmosferyczne, majowa polska aura, otaczająca „matka natura” sprawiły, że ten dzień rowerzyści spędzili radośnie, szczęśliwie i aktywnie. Kolejna okazja do takiej przejażdżki rowerowej 2 września bieżącego roku.

Grzegorz Paryna